Co przyczynia się do niszczenia tarczycy?
- niedobór jodu w powietrzu (sól jodowana to nie jest dobre rozwiązanie),
- niedobór selenu,
- niedobór różnych składników odżywczych w naszej codziennej diecie, czy w dostępnym pożywieniu w ogóle. np. TYROZYNY - aminokwasu zwanego TYROZYNĄ :)
- wiek,
- wyniszczający tryb życia 24/7.
Tarczyca długo poddawana takim wątpliwym "zabiegom pielęgnacyjnym"
staje się jak my sami, zmęczona i szybko przechodzi w niedoczynność i
przewlekły stan zapalny. Najpierw
jest przewlekły stan zapalny, którego nie zauważamy. Czasem
jest tak, że coś nam przeszkadza przełykać, tak, jakby nam się przełyk zwężył,
Czasami jest wyraźna z jednej strony jakby grubsza szyja, ale nie zwracamy na
to uwagi. Biegamy, latamy ...
"A co tam grubsza szyja, a co tam przełykanie ...
pewnie jestem nerwowa i coś mi się
nerwowo ścisnęło w gardle."
To jest tarczyca, która przez długie, długie lata była zaniedbywana. Pamiętajmy nic nie dzieje
się z dnia na dzień. Pracujemy na to każdego dnia.
Tarczycę odżywia aminokwas - tyrozyna.
Jeśli go zabraknie to tarczyca zacznie słabnąć. To tak jak z
nami. Jeśli nie będziemy się odżywiać
to w końcu staniemy się coraz słabsi i nie będziemy mieli na nic siły. Tak samo
jest z naszymi narządami. Jeśli one nie dostaną jeść, a każdy z nich ma swoje
potrzeby białkowo - mineralno - witaminowe. Jak trzustka, wątroba, czy właśnie
tarczyca "nie dostanie jeść" - składników odżywczych potrzebnych do
regeneracji danego narządu, to one najzwyczajniej w świecie padną! Zupełnie jak
człowiek, który przed dłuższy czas nie dostawał śniadania, obiadu i kolacji.
One padną z głodu. Po prostu zostaną zagłodzone.
Od głodu do stanu zapalnego.
Taka zagłodzona tarczyca, która już daje objawy
niedoczynności - objawy stanu zapalnego. tzw. "przewlekłe limfocytarne
zapalenie gruczołu tarczowego". Jeśli człowiek nic z tym nie robi i chodzi
tak sobie kilka lat, a może i kilkanaście lat to wystarczy jakiś z pozoru nic
nie znaczący bodziec - jakaś infekcja, stres, intensywny wysiłek fizyczny i
zaczyna się choroba Hashimoto. Co to znaczy? To znaczy, że układ odpornościowy
zmęczony stałym przewlekłym stanem zapalnym zaczyna nagle pożerać własną
tarczycę. Zaczyna ją pożerać kawałek po kawałku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz