wtorek, 19 maja 2015

Aloesowe produkty na wiosnę


Za oknami mamy wiosnę więc co za tym idzie jesteśmy coraz aktywniejsi: ćwiczymy, biegamy, chodzimy na spacery. Jesteśmy aktywni fizycznie ale również coraz bardziej zabiegani i zestresowani. Reklamy wokół sugerują, że nie wypada się spocić i pachnieć nieświeżo. "Na szczęście" jest na to rozwiązanie - antyperspirant w spray'u, kulce czy sztyfcie.  Działają 24, 48 lub nawet 72h. Są też środki do wewnątrz blokujące wydzielanie potu. Pocimy się. To normalna reakcja na przegrzanie organizmu ale zdrowy człowiek nie poci się aż tak bardzo, by mieć kałużę pod pachami. Nie chcemy się jednak pocić, a czuć komfortowo. Co stosować? Dezodorant czy antyperspirant?

Jest w ogóle jakaś różnica między nimi? Ogromna.

Jak działa antyperspirant?
Antyperspirantu używamy, żeby nas potem nie zlało. Większość tego typu środków, jeśli nawet nie wszystkie zawierają związki aluminium. Sole aluminium działają ściągająco na kanaliki potowe w skórze i zatykają je. Hamują też rozwój bakterii, a jakże :). I o to przecież nam chodzi. Jednak blokowanie kanalików potowych solami aluminium ma swoje konsekwencje.

  • Po pierwsze sole aluminium krystalizują się i zostawiają smugi na naszych ubraniach. To jednak nie jest najgroźniejsza konsekwencja.
  • Po drugie wraz z potem  pozbywamy się również części  toksyn z naszego organizmu. Przez skórę też oddychamy (zachodzi wymiana gazowa).
  • Po trzecie, sole aluminium nie są obojętne dla naszego organizmu. Gdy je raz do niego wprowadzimy, to trudno się ich pozbyć. Odkładają się chętnie w tkance tłuszczowej: zarówno w dole pachowym jak i w odpachowej ćwiartce piersi (to tam statystycznie najczęściej występują guzki), ale również w mózgu.



Co stosować zamiast antyperspirantu?
Przede wszystkim trzeba zadbać o właściwą potliwość ciała. Ja profilaktycznie piję miąższ aloesowy i łykam minerały oraz zażywam mleczko pszczele. Wspomaga to oczyszczanie mojego organizmu i reguluje wydzielanie potu. Jeśli nawet się spocę, to nie ma on zapachu, szybko wysycha i nie pozostawia śladów. Na co dzień myję ciało mydłem aloesowym (może być w kostce albo w płynie). Można używać dezodorantu, ale nie antyperspirantu! Są dezodoranty naturalne: aloes i kryształ górski (ałun). To moja propozycja dla Was. Osobiście wybrałam dezodorant aloesowy.

Musimy wiedzieć jak ważne jest to czego używamy pod pachami. Przecież mamy tam węzły chłonne. Coraz częściej w gabinetach ginekologicznych pojawiają się plakaty z hasłem "Karmisz dziecko piersią  - nie stosuj antyperspirantów". Młode matki często nie wiedzą co zrobić z tą informacją i czego używać zamiast. Te apele wynikają z tego, że w ćwiartce odpachwowej piersi znajduje się najbardziej wartościowe dla malucha mleko i kobiety zachęcane są do ściągania go stamtąd. Problem pojawia się, gdy wraz z tym mlekiem dziecko "na dzień" dobry dostaje dawkę aluminium, która na pewno nie wpłynie pozytywnie na rozwój jego mózgu i układu nerwowego. Ponadto, kobietom, które już dotknął problem guzków w piersi również lekarze zalecają zrezygnowanie z antyperspirantu. Nie wiem jak Wam, ale mnie to daje sporo do myślenia. Co ciekawe, rak piersi to nie tylko domena kobiet. Rzadko, bo rzadko, ale dotyczy to też mężczyzn!
Jeśli jesteś zainteresowany tymi produktami i chciałbyś się w nie zaopatrzyć. Skontaktuj się ze mną.