...o pestkach ciąg dalszy...
Dzieje odkrycia
Już w 1830 roku niemiecki chemik Justus von Liebig (uznawany
za ojca współczesnego rolnictwa) odkrył amigdalinę, stanowiącą ważny składnik
roślin jadalnych. W 1834 roku zarejestrowano tę substancję w farmakopei
uniwersyteckiej i poddawano systematycznym badaniom. W roku 1907 wpisano ją na prestiżową
amerykańską listę środków farmakologicznych. W 1961 r. amigdalina trafiła do
farmakologii roślin koreańskich i chińskich, gdzie opisano ją jako środek
„rozpuszczający raka”.
Uwagę świata odnośnie niezwykłej kondycji zdrowotnej przykuły wówczas dwa
niezależnie od siebie przykłady, tj. plemię Hunzów w północnym Pakistanie oraz
plemię Indian w stanie Nowy Meksyk. Mieszkańcy tych regionów odznaczali się
długowiecznością, do późnej starości zachowywali sprawność wszystkich zmysłów i
organów oraz młodzieńczy wygląd. Nie znali raka, cukrzycy, chorób krążenia.
Okazało się, że spożywają 100 do 200 razy więcej amigdaliny niż inni ludzie (w
formie napojów z pestek moreli, brzoskwiń, wiśni, olejów). Populacje te
przyczyniły się do rozsławienia spożywania amigdaliny w codziennej diecie.
Wojna interesów
Publikacje panów Krebs wywołały falę zawistnej krytyki
zagrożonych koncernów farmaceutycznych. Nie chciały one dopuścić do
zatwierdzenia letrilu (witaminy B 17) przez FDA, Zaczęto rozpowszechniać tezę o
toksyczności specyfiku.
Szczegóły nierównej walki naukowców z koncernami, liczne
ciekawostki oraz praktyczne wskazówki dostępne są w książce E. Griffin'a „Świat
bez raka. Opowieść o witaminie B 17”.
Warto wiedzieć, że wystarczy zjadać dziennie np. 6 nasion
moreli, żeby dostarczyć 50 mg letrilu, który działa przeciwrakowo na zdrowego
człowieka. Dla chorych dawki są większe, określane przez lekarzy.
Zródło:PLos ONE, E.Griffin,Świat bez raka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz