2. Nie dają się stresowi.
Nie sposób go uniknąć, towarzyszy
nam na każdym kroku, ale można wypracować własne sposoby na
radzenie sobie z nim. A warto, bo długotrwały stres obniża
odporność organizmu. Rdzeń i kora nadnerczy produkują w
nadmiernej ilości hormony, które wpływają na funkcjonowanie
komórek odpornościowych organizmu. Do tego nadmiar kortyzolu
(hormonu stresu) osłabia zdolność do obrony przed infekcjami. Jak
ograniczyć zły wpływ stresu i cieszyć się zdrowiem? Dla jednych
będzie to taniec lub sport, dla innych joga, a dla jeszcze kogoś
innego skuteczna okaże się medytacja. Spróbuj odnaleźć własną
taktykę na odprężenie ciała i umysłu. Na początek naucz się
głęboko oddychać. Już kilka prawidłowo wykonanych oddechów
przeponowych niweluje napięcie, rozluźnia i odstresowuje. Jak
oddychać, żeby odetchnąć z ulgą, możesz przeczytać tutaj.
3. Wiedzą, kiedy zwolnić.
Jest taki moment, kiedy można wyczuć
zbliżające się przeziębienie. Czujesz, że coś cię zaczyna
rozkładać, choć nie obserwujesz jeszcze na sobie symptomów
choroby. To właśnie moment, żeby zwolnić. Wyjdź wcześniej z
pracy, odpuść trening, nie przemęczaj się, zjedz pożywną
kolację, napij się herbaty z imbirem i cytryną i połóż
wcześniej spać. Jest szansa, że już po jednym lub dwóch takich
dniach, gdy zwolnisz obroty, organizmowi uda się uniknąć infekcji,
bo w porę dodałeś mu sił. Warto wsłuchiwać się w siebie i
reagować. Nie forsować się, gdy nie trzeba.
4. Uprawiają sport.
Regularne ćwiczenia fizyczne
wzmacniają system immunologiczny i sprawiają, że jest mniejsze
prawdopodobieństwo złapania infekcji górnych dróg oddechowych –
wynika z badań opublikowanych na łamach „Journal of Sport and
Health Science”.
– Ćwiczenia są podstawową rzeczą,
jaką możemy zrobić, żeby zmniejszyć liczbę „chorych dni” w
naszym życiu – twierdzi prof. David Nieman z Appalachian State
University w USA. Badania pokazują, że regularna aktywność
fizyczna daje pozytywnego kopniaka naszemu systemowi odpornościowemu.
Może być to związane między innymi z tym, że podczas ćwiczeń
obniża się poziom hormonów stresu. Nie musisz od razu stać się
maniakiem chodzącym codziennie na siłownię ani drugą Chodakowską.
– Ludzie, którzy ćwiczą od 30 do 60 minut co drugi dzień,
redukują o 46 proc. liczbę dni, w których chorują – mówi
Nieman. – Nie jesteś w stanie wygospodarować pół godziny w
ciągu dnia na sport? Poświęć ćwiczeniom chociaż 10 minut –
też odczujesz korzyści – przekonuje.
Ważne jednak, żeby aktywność
fizyczna nie była za bardzo intensywna i niezbyt częsta, bo wtedy –
jeśli dołożymy do tego nieodpowiednią dietę – możemy wręcz
osłabić odporność organizmu.
cdn...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz